Memory Pearl – Cosmic-Astral

Program muzyczny. Memory Pearl to jednoosobowy projekt pochodzącego z Toronto Fishera-Rozenberga, który występuje jako multiinstrumentalista, producent i współpracownik takich grup jak Alvvays czy Absolutely Free. Mniej Artykuł Memory Pearl – Cosmic-Astral pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

Apr 10, 2025 - 01:22
 0
Memory Pearl – Cosmic-Astral

Program muzyczny.

Memory Pearl to jednoosobowy projekt pochodzącego z Toronto Fishera-Rozenberga, który występuje jako multiinstrumentalista, producent i współpracownik takich grup jak Alvvays czy Absolutely Free. Mniej więcej w czasie, gdy ukazał się jego debiutancki solowy album „Music For 7 Paintings”, Rozenberg uzyskał tytuł magistra z muzykoterapii, co rzecz jasna przełożyło się na dotychczasową twórczość Kanadyjczyka. Chwilę później został też certyfikowanym psychoterapeutą. Patrząc na początki Memory Pearl to nie można pominąć wątku związanego z estetyką New Age.

Memory Pearl
Memory Pearl, fot. Jay Shuster

Na swojej drugiej płycie „Cosmic-Astral” stara się na nowo odtworzyć program muzyczny używany przez psychoterapeutów w latach 70. w połączeniu z LSD. Nie sposób nie wspomnieć w tym kontekście o Helen Lindquist Bonny (1921-2010) – amerykańskiej muzykoterapeutce, skrzypaczce i opracowanej przez nią w latach 70. metodzie „Guided Imagery and Music” wykorzystującej to, co Bonny nazywała „programami muzycznymi” dla klientów – inaczej nazwanych „podróżnikami”- zasadniczo były to playlisty, które sterowały pracą terapeuty z klientem. Tak więc celem „GIM” było zapewnienie klientom dostępu do tej głębszej warstwy ich psychiki, umożliwiając im przetwarzanie i integrowanie tych doświadczeń oraz uczuć z ich świadomym życiem.

Impulsem stojącym za tym podejściem było to, że Bonny liczyła się z pewnym doświadczeniem w swoim życiu. Grając na skrzypcach podczas nabożeństwa religijnego, doświadczyła czegoś dziwnego i epifanicznego:

„To było tak, jakby skrzypce nie należały do mnie; ramię smyczka i palce były wstrzymane, posłuszne lekkiemu i cudownemu naparowi, który stworzył niewiarygodny dźwięk, o którym wiedziałam, że nigdy wcześniej go nie wydałam. Nuty łagodniały i wznosiły się z niezwykłą gracją. Zdumiona i zachwycona, prawie przestałam robić to, co robiłam, aby w pełni usłyszeć to piękno. Na szczęście pomyślałam o tym lepiej i użyłem smyczka oraz palców, ale bez wibrato lub nacisku smyczka, aby stworzyć dobry dźwięk. Niemniej jednak, piękna muzyka trwała do samego końca”.

Innym kluczowym elementem badań Bonny były psychodeliki, które badała w Maryland Psychiatric Research Center (MPRC) pod koniec lat 60. Opracowała tam programy muzyczne towarzyszące doświadczeniom psychodelicznym, częściowo w celu odtworzenia wspomnianego doświadczenia i podzielenia się nim z innymi. Pod koniec lat 70. odeszła od stosowania LSD dochodząc do wniosku, że jest to zbędne i że sama muzyka może wywołać zmieniony stan świadomości, który chciała przynieść klientom. Bonny wierzyła, że świadomość działa na poziomie indywidualnym, ale także transpersonalnym. W związku z tym najbardziej wewnętrzne kręgi obrazu ilustrują modalności poznawcze skupione na jednostce, podczas gdy zewnętrzne pierścienie odnoszą się do znacznie szerszych form percepcji.

Był jednak jeden szczególny program, który przykuł uwagę Rozenberga podczas badania tej metodologii. „Cosmic-Astral”, opracowany w 1973 roku, był jednym z najwcześniejszych programów muzycznych, zgodnie z opisami zawartymi w biuletynie Instytutu Świadomości i Muzyki (ICM). Drugi biuletyn opisywał taśmę w następujący sposób: „Taśma Cosmic-Astral jest zalecana dla doświadczonych „tripperów”. Bodziec muzyczny jest wymagający i złożony; fenomenologia, zróżnicowana i nieprzewidywalna”.

Temu barwnemu opisowi towarzyszyło zastrzeżenie: „odpowiedzialność za doświadczenie musi obejmować zapewnienie integracji sesji. Integrację można najlepiej osiągnąć, zapewniając pozytywne zakończenie poprzez cichą muzykę i wspierającą obecność zaufanej osoby”.

Sklasyfikowany jako program eksploracyjny, intencją „Cosmic-Astral” było szybkie zanurzenie się klientów w odmienionym stanie. Jednak wśród zgłaszanych wad było to, że zwykle zabierał podróżnych tak daleko, że wracali nieco oszołomieni, niezdolni do wyciągnięcia się z psychologicznych głębin, w które popadali. W związku z tym program został wycofany z obiegu w 1975 roku.

Podczas gdy oryginalny album do programu „Cosmic-Astral” został tak zaprojektowany, aby zabrać słuchacza w kosmiczną podróż osobistego odkrywania poprzez muzykę klasyczną, Rozenberg czerpie z dźwięków instrumentów elektronicznych i podejścia przypominającego kolaż: przekonwertował partytury oryginalnych utworów Richarda Straussa, Aleksandra Skriabina i innych na pliki MIDI, nadając im nowe kształty i dźwięki przy użyciu różnych technik, jednocześnie łącząc je z improwizacyjnym wkładem takich artystów jak Sam Prekop, Joseph Shabason, Moritz Fasbender, Alec O’Hanley, Bram Gielen czy Brandon Valdivia.

Cosmic-Astral by Memory Pearl

Otwierający tę podróż „Prelude” raczej głaszcze, okrywa syntezatorowymi obłokami Rozenberga i bardzo ładnymi dźwiękami saksofonu Shabasona, niż bombastycznymi orkiestracjami wyjętymi z materiału źródłowego, czyli m.in. kompozycji Richard Straussa „Also Sprach Zarathustra”. Przy „Relaxation Induction” zapachniało ejtisową eskapadą w odległe czasy, może nawet w mgliste okolice grupy Japan. O tym fragmencie można też pomyśleć jako jakiejś zagubionej perełce New Age’u sprzed kilku dekad. Podobnie zresztą brzmi miniatura „Music Travel I”.

Nie ma tu zgiełku czy dysonansów, a wręcz przeciwnie – melodyjność i harmonie. – „Chciałem stworzyć własną wersję programu „Cosmic-Astral”, ale bardziej delikatną i czułą” – wspomina sam autor. Co tylko potwierdza kolejna kompozycja „Astral Travel”.

„Każdy utwór ma na celu wprowadzenie słuchacza w głębszą podróż” – wyjaśnia Rozenberg. I z tymi słowami zaleca się być blisko w pamięci słuchając połączonych ze sobą „Music Travel II, III, IV, V”. – „Możesz myśleć o tym w kategoriach podróży kosmicznej, z każdą melodią zabierającą cię dalej poza siebie i głębiej w kosmiczną krainę” – opisuje lider. W znakomity tripp zabiera „Music Travel IV” na fali syntezatorowych pulsacji, fortepianowych kontrapunktów, kojącego saksofonu i fletu. W „Music Travel V” – i nie tylko – linie basu brzmią jak spod palców Billa Laswella i jego produkcji z lat 80. Gdybym nie wiedział, że to muzyka z „tu i teraz” to byłbym skłonny momentami wskazać na Kitaro. „Postlude” sprowadza nas na „Ziemię”, choć tylko poniekąd, ponieważ ten kosmiczny obłok nieustannie lewituje we własnym świecie. Partie gitary wyraźnie są tu naznaczone techniką Roberta Frippa. „Postlude” to najbardziej ambientowy fragment na tym albumie.

„Cosmic-Astral” jest bardzo ciekawym zjawiskiem dźwiękowym, na które warto poświęcić swój ziemski czas. Już za sam koncept daję dużo plusów Rozenbergowi, bo wiemy, jak wiele płyt nie posiada w sobie żadnego głębszego przesłania, myśli czy zwyczajnie pomysłu. Tu jednak udało się Kanadyjczykowi z powodzeniem przerzucić całą tą niejednoznaczną filozofię Bonny na współczesną warstwę muzyczną, ale z jakże mocnym ejtisowym grawerem. Bierzcie, słuchajcie i podążajcie ku własnej psyche.

Altin Village & Mine | styczeń 2025


Instagram Memory Pearl: https://www.instagram.com/memory_pearl/

Strona Altin Village & Mine: http://www.altinvillage.de/

 

Artykuł Memory Pearl – Cosmic-Astral pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.