KLASYKI PRL. CZ. 33 – CIASTO STEFANKA
To ciasto jest przykładem, że kulinaria przekraczają czasy i granice. Pomysł i pierwowzór z kuchni ormiańskiej, który sławę przyniósł w XVIII wiecznej Pradze. Jednak to czasy PRL rozsławiły stefankę w naszym kraju. Inne nazwy to Marlenka, miodownik, grysikowiec. To klasyka czasów PRL. Blaty miodowego ciasta, które przekłada się powidłami i kremem z kaszy manny. Ciasto […]

To ciasto jest przykładem, że kulinaria przekraczają czasy i granice. Pomysł i pierwowzór z kuchni ormiańskiej, który sławę przyniósł w XVIII wiecznej Pradze. Jednak to czasy PRL rozsławiły stefankę w naszym kraju. Inne nazwy to Marlenka, miodownik, grysikowiec. To klasyka czasów PRL. Blaty miodowego ciasta, które przekłada się powidłami i kremem z kaszy manny. Ciasto podawane na wszelkie uroczystości, a szczególnie w okresie Bożego Narodzenia. Jednak to wersja łatwiejsza, tańsza i szybsza zdobyła domowe podniebienia. Pracochłonne w pieczeniu blaty ciasta, zastąpiono herbatnikami. Ucieraną kasze manną z masłem lub margaryną na krem, zastąpiono łatwiejszą wersją. Margarynę lub masło roztapiano w gorącym mleku, a następnie dodawano kaszę i gotowano, aż masa zgęstnieje. To była wersja podstawowa. Z czasem masę wzbogacano dodając kakao i zapach migdałowy lub rumowy. Gorącą masą przekładano herbatniki. Na wierchu pojawiała się polewa z roztopionej margaryny lub masła z dodatkiem kakao. Na samej górze pojawiały się również drobno siekane orzechy włoskie, a czasem migdały. Ciasto odstawiano do wystudzenia, a następnie na kilka godzin do lodówki. Masa tężała przyklejając się do herbatników. Najczęściej robiono 3 – 4 warstwy ciastek i 2 – 3 kremu. By zachować trochę oryginalności, pojawiały się również zamiast zwykłych herbatników, miękkie pierniczki. Dziś w cukierniach można kupić to ciasto, ale rzadko kto nazywa jest stefanką. Częściej spotkacie miodownika lub grysikowca.
SKŁADNIKI:
– 2 opakowania (1 op. po 170 g) wegańskich ciastek (użyłem firmy Gullón dostępnych w marketach i dyskontach z płazem)
– 180 g wegańskiej margaryny
– 50 g drobnego cukru
– 750 g mleka roślinnego (sojowe, owsiane)
– 150 g kaszy manny
– 3 łyżki kakao
– ekstrakt migdałowy lub zapach rumowy
– 1 czekolada około 74% 100 g
– siekane orzechy włoskie lub płatki migdałowe
WYKONANIE:
– foremkę keksową o wymiarach 10 na 30 cm, wyłożyć papierem do pieczenia (spód i boki)
– do garnka wlać mleko, dodać cukier i margarynę. Podgrzewać, aż margaryna się roztopi
– dodać kakao i dokładnie wymieszać
– dodać kaszę, dokładnie wymieszać i podgrzewać aż masa zgęstnieje. Dodać ekstrakt
– jeśli masa by się zważyła, należy ją delikatnie podgrzewać z dodatkiem 1 łyżki cukru pudru i intensywnie wieszać do połączenia się składników
– dno formy wyłożyć pierwszą warstwą herbatników, wyłożyć połowę masy, znów ułożyć herbatniki, resztę masy i na górze resztę herbatników
– czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Wylać na górną warstwę herbatników i posypać orzechami lub płatkami
– odstawić do wystudzenia, a następnie na kilka godzin do lodówki
– kroić w grube plastry