Do sedna: Carpenter otwiera lata dziewięćdziesiąte
Lata osiemdziesiąte się skończyły. Kolejny film Johna Carpentera był znowu wielkobudżetową produkcją ze skomplikowanymi efektami specjalnymi. Tym razem do twórcy „Cosia” zgłosiło się studio Warner Bros z propozycją wyreżyserowania murowanego hitu o facecie, który stał się niewidzialny.

