Odrzuć / Przyjmij / Odrzuć

Jako psychoterapeutka Violet (Meghann Fahy) pomaga swoim pacjentom przejść przez ciężkie życiowe doświadczenia: psychiczną i fizyczną przemoc, brutalne nadużycia, znęcanie i wyzysk. Do właściwej pracy nad takimi przypadkami nie tylko predysponuje ją wykształcenie (wsparte szeregiem większych i mniejszych publikacji), ale również jej nie mniej traumatyczna przeszłość. Emocjonalna huśtawka i strach

Apr 13, 2025 - 13:36
 0
Odrzuć / Przyjmij / Odrzuć
Jako psychoterapeutka Violet (Meghann Fahy) pomaga swoim pacjentom przejść przez ciężkie Ĺźyciowe doświadczenia: psychiczną i fizyczną przemoc, brutalne naduĹźycia, znęcanie i wyzysk. Do właściwej pracy nad takimi przypadkami nie tylko predysponuje ją wykształcenie (wsparte szeregiem większych i mniejszych publikacji), ale rĂłwnieĹź jej nie mniej traumatyczna przeszłość. Emocjonalna huśtawka i strach zwieńczone tragiczną, nieoczywistą dla wielu, śmiercią męża. Potem samotne, zdecydowanie nadopiekuńcze, wychowywanie kilkuletniego syna i towarzyskie wycofanie. Okazjonalne przebłyski radości, rozświetlające dominujący depresyjny nastrĂłj. NajwyĹźsza pora na przełamanie, wyjście z nory i poznanie kogoś nowego. Właśnie dlatego powstały aplikacje randkowe! Nie wchodĹşmy w dyskusję, jak te załoĹźenie są dalekie od rzeczywistości.  Partnerem Violet na pierwszej od kilku lat randce jest Henry (Brandon Sklenar), odpowiedzialny i zdroworozsądkowy przystojniak. Do tego fotograf pracujący przy chicagowskim urzędzie miasta i wszędzie towarzyszący, tracącemu na popularności i zamieszanym w kilka afer, burmistrzowi. Ekskluzywna (taka naprawdę eks-klu-zy-wna) restauracja, cool nieznajomy, garść niepewności, ale raczej perspektywy na całkiem udany wieczĂłr. Co moĹźe pĂłjść nie tak? Wszystko.  Violet nie zdąży powiedzieć nawet Henry'emu "cześć", a juĹź dostanie niespodziewane, i przede wszystkim groĹşne, zaproszenie na komunikatorze Drop. Szybki podgląd na domowy monitoring: do mieszkania wkradł się bandzior w kominiarce. "Wykonuj nasze polecenia, a twojemu synowi nic się nie stanie". Psychologiczny dramat gwałtownie przekształca się w psychologiczny thriller, romantyczna pogawędka ewoluuje w desperacką dobrą minę do złej gry, moment na rozerwanie zmieni się w rozszarpujący wewnętrznie poligon stresĂłw i przeraĹźenia.  Wyjściowa sytuacja wydaje się całkiem interesująca. Jeden z klientĂłw wypełnionej do ostatniego miejsca restauracji szantaĹźuje Violet. Kobieta musi wykonywać jego instrukcje, ale jednocześnie kombinuje, jak uratować syna i zdemaskować przestępcę. Standardowa gra w kotka i myszkę. Gęstniejąca atmosferę twĂłrcy regularnie rozrzedzają komicznymi i nadgorliwym kelnerem obsługującym naszych randkowiczĂłw. Zresztą postacią w podobnym ekscentrycznym kluczu okaĹźe się główny antagonista. Dobrze i niedobrze. Czasami jest to zasadny satyryczny kontrapunkt dla sytuacji na ostrzu noĹźa, kiedy indziej postać wyciągnięta z zupełnie innego świata.  Okoliczności na niezobowiązujący small talk są oczywiście mało sprzyjające, ale gdy juĹź do nich dochodzi, to scenarzyści nie mogą się pochwalić lekkim piĂłrem. Ze strony Henry’ego dostajemy cierpienia starego tinderowicza ("Tyle razy juĹź myślałem, by odinstalować tę apkę"). Natomiast Violet na wierzch wyciąga wszystkie swoje traumy, bolączki i smutki. Mimo to miłość rośnie wokół nich. Niestety reĹźyser Christopher Landon ma tylko dwie ręce, a stara się chwycić kilka srok za ogon. Do tego dojdzie jeszcze przesadny finał, sprawiający wraĹźenie, jakby przybył z innej gatunkowej galaktyki. Od filmowego realizmu chwilami odciąga nas rĂłwnieĹź wizualna oprawa: drastyczne zmiany punktowego oświetlenia czy bombardujące nas wielkie napisy z treścią kolejnych wiadomości i gróźb. Efekciarskie zagrywki duĹźego kalibru nie zawsze sprzyjają tak kameralnym produkcjom. "Przyjmij / Odrzuć" ostatecznie nie bardzo wie, czym chce być. Bo albo dostajemy przyziemną, realistyczną formułę, albo audiowizualny eksces. Pozostając pośrodku, film traci swoją toĹźsamości i Ĺźadna z konwencji właściwie nie wybrzmiewa. Kino jednorazowego uĹźytku, ktĂłre aĹź domaga się, by w polskim tytule ukośnik zamienić na kropkę.Â