Stefan Goldmann – Live At Borusan Muzik Evi
Element zaskoczenia. Ten niemiecki artysta ma w swej biografii szereg koncertów w wyjątkowych przestrzeniach. Były to występy w takich salach, jak LACMA w Los Angeles, CCK Artykuł Stefan Goldmann – Live At Borusan Muzik Evi pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

Element zaskoczenia.
Ten niemiecki artysta ma w swej biografii szereg koncertów w wyjątkowych przestrzeniach. Były to występy w takich salach, jak LACMA w Los Angeles, CCK w Buenos Aires, Honen-in Temple w Kyoto czy Philharmonie Berlin. Czasem nagrania z tych koncertów trafiają na płyty – tak było w przypadku choćby tych dwóch ostatnich. Stefan Goldmann wykorzystuje bowiem akustyczne warunki otoczenia, w którym występuje w kreatywny sposób. Tak też dzieje się na jego najnowszym wydawnictwie – „Live At Borusan Muzik Evi”.
Borusian Music House to mieszczące się w starym budynku z XIX wieku centrum kulturalne w chrześcijańskiej dzielnicy Stambułu. Niemiecki twórca był jego rezydentem w lecie 2023 roku. Zainspirowany wielokulturowym obliczem tureckiej stolicy i wyjątkowym charakterem sali koncertowej, w której przystało mu pracować, stworzył improwizowaną kompozycję, która została po raz pierwszy wykonana rok później podczas festiwalu Noise Istambul w listopadzie 2024 roku. Teraz dostajemy jej zapis na płycie.
Live at Borusan Müzik Evi (Istanbul) by Stefan Goldmann
Goldmann zaczyna od dźwięków rodem z muzyki współczesnej („Onset Trajectory”), by niespodziewanie uderzyć cyfrowym noise’m („Qanath”). Po niemal całkowitym wyciszeniu („Vilayet”), rozbrzmiewa bardziej rozbudowany fragment, łączący elektroniczne preparacje z akustycznymi hałasami w stylu musique concrete („Tefler”). Później basowy puls („Hard Palate”) wnosi żrący loop otoczony spogłosowanymi stukami („Anaphora”). Pod koniec rozbrzmiewają syntezatorowe akordy („Builders”) i przetworzone ludzkie głosy („Healers”), wsparte elektronicznymi efektami.
Całość trwa pół godziny i ma mocno przestrzenne brzmienie, co jest zapewne zasługą akustycznych warunków Borusian Music House. Stefan Goldmann wykorzystuje je, by stworzyć elektroakustyczną kompozycję, odwołującą się do różnych tradycji z kręgu awangardy. Efekt jest mocno koncepcyjny i ma raczej intelektualny niż emocjonalny walor. Krótka i zwarta forma utworu sprawia, że słucha się go z zaciekawieniem. Tu może się wydarzyć wszystko – i niemiecki artysta potrafi w intrygujący sposób wykorzystać ten element zaskoczenia.
Macro 2025
Artykuł Stefan Goldmann – Live At Borusan Muzik Evi pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.