Steffi x Virginia – Patterns Of Vibration
Na rozkręcenie imprezy. Droga do artystycznych sukcesów była dla Virginii Nasciment dosyć kręta. Zaczynała w rodzinnym Monachium, śpiewając w komercyjnych produkcjach z kręgu muzyki dance. Potem Artykuł Steffi x Virginia – Patterns Of Vibration pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

Na rozkręcenie imprezy.
Droga do artystycznych sukcesów była dla Virginii Nasciment dosyć kręta. Zaczynała w rodzinnym Monachium, śpiewając w komercyjnych produkcjach z kręgu muzyki dance. Potem jej wokal zaczął ozdabiać produkcje bardziej undergroundowych artystów. Z czasem sama zaczęła didżejować: najpierw w Monachium, potem we Frankfurcie i wreszcie w Berlinie. Przełomem w jej karierze okazały się świetnie przyjęte występy w Panorama Barze. Dzięki nim podpisała kontrakt z Ostgut Ton i poznała Steffi.
Ta pochodząca z Danii producentka i didżejka znalazła ze swą niemiecką koleżanką wyjątkowo dobre porozumienie. Już na jej debiutanckim albumie „Yours & Mine” z 2011 roku znalazły się dwa utwory zaśpiewane przez Virginię. Kiedy ta ostatnia postanowiła nagrać własną płytę, za jej produkcję odpowiadała oczywiście Steffi. Potem obie panie przeprowadziły się na portugalską wieś i tam otworzyły studio Candy Mountain. Tam powstał materiał na ich nowe wspólne dzieło.
Patterns Of Vibration by Steffi x Virginia
„Patterns Of Vibration” zawiera siedem klubowych killerów o typowo tanecznej funkcjonalności. To właściwie wszystko house, który Steffi osadza na twardych bitach, podrasowanych jednak raz na breakową („Touching-U”), a kiedy indziej tribalową („Nightflight”) modłę. Pod koniec zestawu muzyka ociera się nawet o tech-house („4-Hit”), nigdy jednak nie tracąc house’owej motoryczności („Walk With Me”). Głównym punktem aranżacji poszczególnych utworów jest energetyczny wokal Virginii, który oplatają acidowe loopy, dubowe basy, dyskotekowe klawisze i przestrzenne tła („7 In The Morning”).
„Patterns Of Vibrations” emanuje pozytywną energią. Materiał na ten niedługi album powstał w ciągu trzech miesięcy – i czuć w tych utworach bezceremonialną naturalność i jakby koncertowy feeling. Może nie jest to tak różnorodny zestaw, jak „Work A Change” z 2019 roku, ale przez to ma wręcz monolityczne brzmienie. Słychać tu oczywiście nie pierwszy raz w przypadku tego duetu echa klasyki spod znaku Inner City, ale Steffi i Virginia potrafią nadać tej muzyce własny sznyt. Te siedem nagrań rozkręci każdą imprezę.
Dekmantel 2025
Artykuł Steffi x Virginia – Patterns Of Vibration pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.