Nielegalne hostele na Saskiej Kępie. "Imprezki, alkohol, oddawanie moczu"
Mieszkańcy Saskiej Kępy skarżą się na regularne imprezy, picie alkoholu i oddawanie moczu na ulicach. Są one bezpośrednio związane z nielegalnymi hostelami powstającymi w tej dzielnicy. "Chcieliśmy mieszkać na zielonej Saskiej Kępie, a wylądowaliśmy pośrodku miejsca bezprawia" — przekonuje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Michał Ożóg, członek rady osiedla Saska Kępa. W sprawie interweniował już m.in. radny Pragi-Południe Robert Migas z Miasto Jest Nasze.
Mieszkańcy Saskiej Kępy skarżą się na regularne imprezy, picie alkoholu i oddawanie moczu na ulicach. Są one bezpośrednio związane z nielegalnymi hostelami powstającymi w tej dzielnicy. "Chcieliśmy mieszkać na zielonej Saskiej Kępie, a wylądowaliśmy pośrodku miejsca bezprawia" — przekonuje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Michał Ożóg, członek rady osiedla Saska Kępa. W sprawie interweniował już m.in. radny Pragi-Południe Robert Migas z Miasto Jest Nasze.