André 3000 – 7 piano sketches
Po swojemu z wielką wrażliwością. Już przy „New Blue Sun” jasne było, że to koniec z karierą rapową, a przynajmniej na nieokreślony czas i należy spodziewać Artykuł André 3000 – 7 piano sketches pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

Po swojemu z wielką wrażliwością.
Już przy „New Blue Sun” jasne było, że to koniec z karierą rapową, a przynajmniej na nieokreślony czas i należy spodziewać się od André 3000 albumów nieokreślonych, na pewno w swoich konwencjach nieprzystosowanych do klasycznego modelu jego słuchacza.
Na przekorę wskazywać powinien już fakt, że pierwotnie niespodziewanie wydana epka, według autora miała nosić wyzywający tytuł „Worst Rap Album Ever”. Tym razem flet będący głównym bohaterem poprzedniego wydania, został zamieniony na pianino, a w istocie niemal tylko ono jest przedmiotem najnowszych medytacji dźwiękowych artysty. Na tym nie kończymy niecodziennych zabiegów, bo album w znakomitej większości został nagrany na dyktafon telefonu, a za przedmiot inspiracji Andre wymienia tak wielkie nazwiska jak Thelonius Monk, Philip Glass czy Joni Mitchel.
To nie jest pretensjonalne klikanie klawiszy, ale bardzo świadome, poparte doskonałym warsztatem dojrzałe prace oparte o jazzowe progresje akordów z kameralnym duchem, miejscami urozmaicanym new age’owym ambientem lub automatem perkusyjnym. Artysta jeszcze przed wydaniem krążka pozwalał sobie na drobne zwiastuny, na przykład w postaci plakatów rozwieszanych na mieście, informujących o tym, że „zgubił niebieski notes ze szkicami”. W dniu premiery krążka pojawił się natomiast na Met Gala 2025 z…pianinem na plecach. Intymności nadaje fakt, że niemal w całości krążek nagrany został w domu wynajmowanym przez André, w Texasie, gdzie poza pianiniem, łóżkiem i telewizorem nie posiadał jeszcze żadnych mebli.
Podoba mi się ta ciągła przekora, stawanie naprzeciw oczekiwaniom, a może nawet kreowanie innego typu słuchacza członka Outkast. Spotkania Andre z muzyką zdają się być przez swoją formę coraz mocniej intymne, przez co środkowy palec wobec roszczeń być może dlatego cieszy się większą aprobatą krytyków muzycznych. Trzymając się tej prowokacyjnej formy, śmiem twierdzić, że album w istocie jest bardzo hip-hopowy, a to ze względu na bezkompromisowość, indywidualizm i mocne wywoływanie ogólnego zakłopotania własną przemianą muzyczną. Inaczej mówiąc – krążek przez swoje odchodzenie od standardów umożliwia Andre pozostanie w definicji „true to the game”.
Profil na Facebooku »
Epic Records 2025
Artykuł André 3000 – 7 piano sketches pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.