Producent „Śnieżki” osobiście udał się do Zegler po jednym z jej postów. Aktorka postawiła na swoim
Śnieżka okazała się klapą finansową, zarobiwszy w weekend otwarcia 87 mln dolarów na świecie (przy budżecie 250 mln dolarów). Remake Disneya od miesięcy budził kontrowersje, także ze względu na odtwarzającą główną rolę Rachel Zegler, której wypowiedzi nie spotkały się z dobrym przyjęciem wśród wielu widzów. W artykule „Variety” można przeczytać zakulisowe historie na ten temat. Przywołany […]

Śnieżka okazała się klapą finansową, zarobiwszy w weekend otwarcia 87 mln dolarów na świecie (przy budżecie 250 mln dolarów). Remake Disneya od miesięcy budził kontrowersje, także ze względu na odtwarzającą główną rolę Rachel Zegler, której wypowiedzi nie spotkały się z dobrym przyjęciem wśród wielu widzów.
W artykule „Variety” można przeczytać zakulisowe historie na ten temat. Przywołany został moment, w którym Zegler udostępniła w serwisie X post, gdzie dziękowała za wyświetlenia zwiastuna filmu, po czym dodała: „i pamiętajcie, wolna Palestyna”. Miało to wzbudzić szok wśród przedstawicieli studia, którzy nie spodziewali się, że młoda aktorka wplącze we wszystko kwestie polityczne. Producent filmu Marc Platt udał się do Nowego Jorku, aby osobiście porozmawiać z Zegler na ten temat, ta jednak postawiła na swoim i nie usunęła posta o Palestynie. Tymczasem pochodząca z Izraela Gal Gadot, która gra w Śnieżce Złą Królową, miała w tamtym czasie otrzymywać pogróżki śmierci, co skłoniło Disneya do wynajęcia ochrony. Syn Marca Platta niedawno na Instagramie zarzucał Zegler narcyzm i to, że to przez jej działania film nie zarobił.
Zegler już wcześniej wzbudzała kontrowersje, gdy skrytykowała fakt, że w oryginalnej animacji książę jest „stalkerem”. Wówczas Disney nie zareagował (ponoć w obawie, że powtórzy się sytuacja z Giną Carano, która pozwała Disneya za zwolnienie jej z powodu jej poglądów), za to Zegler znalazła się na celowniku fanów klasycznej animacji, którzy do dziś przywołują jej stwierdzenie „dziwne, dziwne”. Jeszcze wcześniej aktorka publicznie mówiła o tym, że nie została zaproszona na Oscary, choć wystąpiła w nominowanym i produkowanym przez Disneya West Side Story, za który zdobyła wcześniej Złoty Glob (ostatecznie pojawiła się na gali). Kolejne kontrowersje przyszły po wyborze Trumpa na prezydenta, gdy Zegler napisała: Je*ać Donalda Trumpa. Oby jego poplecznicy nie zaznali spokoju. Tym razem Disney podjął działania, w obawie, że Zegler zniechęci do flmu kolejne osoby – aktorka zaczęła pracować z „social media guru”, który nadzorował, co aktorka pisze na swoich kanałach.
Do tego doszła kwestia relacji Zegler i Gadot, które miały dobrze dogadywać się na planie, ale podczas promocji raczej nie pojawiały się razem (nawet na premierze nie miały dużo interakcji). Ostatecznie Śnieżka nie tylko nie zarobiła, lecz także padła ofiarą „review bombing”.