Krwawa pogoń - recenzja filmu
Krwawa pogoń to nowy akcyjniak z Frankiem Grillo, który powinien przypaść do gustu fanom kina klasy B. Zapowiadał się na samograj, zwłaszcza że odpowiada za niego kultowy reżyser, ale coś tu nie gra. W recenzji wyjaśniam, dlaczego ten film nie spełnił moich oczekiwań.Isaac Florentine to reżyser uważany za jednego z najlepszych w gatunku kina akcji klasy B. Ma świetne podejście do scen walk, dzięki którym w Championie 2 Scott Adkins stał się prawdziwą gwiazdą. Starcia czy strzelaniny miały dobry rytm, wzbudzały emocje i pozwalały przymknąć oko na sztampowość fabuły. W Krwawej pogoni dostrzegłem jednak zgrzyt,...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl


Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl