Finn Wolfhard twierdzi, że jego postać ze „Stranger Things” dostała idealne zakończenie

Stranger Things to kulturowy fenomen, na którego finałowy sezon czeka niemal cały świat. Kariery gwiazd takich jak Millie Bobby Brown, Sadie Sink, David Harbour czy Winona Ryder wyglądałyby w końcu zupełnie inaczej, gdyby nie kultowy z dzisiejszej perspektywy serial braci Duffer. Uwielbiani aktorzy co jakiś czas dzielą się z fanami pewnymi tropami czy wspomnieniami z […]

Apr 14, 2025 - 07:05
 0
Finn Wolfhard twierdzi, że jego postać ze „Stranger Things” dostała idealne zakończenie

Stranger Things to kulturowy fenomen, na którego finałowy sezon czeka niemal cały świat. Kariery gwiazd takich jak Millie Bobby Brown, Sadie Sink, David Harbour czy Winona Ryder wyglądałyby w końcu zupełnie inaczej, gdyby nie kultowy z dzisiejszej perspektywy serial braci Duffer. Uwielbiani aktorzy co jakiś czas dzielą się z fanami pewnymi tropami czy wspomnieniami z planu, coraz bardziej podsycając oczekiwania na nadchodzący piąty sezon. Najnowszego komentarza udzielił odtwórca roli Mike’a Wheelera, Finn Wolfhard. 22-latek w wywiadzie dla magazynu People ujawnił, iż postać, w którą wcielał się przez niemal dekadę otrzymała w finale wprost idealne zakończenie.

Czy bohaterom uda się powstrzymać Vecnę od przejęcia władzy w Hawkins? Które postaci otrzymają od braci Duffer szczęśliwe zakończenie, a z którymi bohaterami będziemy zmuszeni się pożegnać? Czy Jedenastka przetrwa kolejne wyczerpujące zmagania? Większość pytań związanych z finałowym sezonem Stranger Things wciąż pozostaje bez odpowiedzi, a twórcy hitu Netflixa robią wszystko, by absolutnie żadne szczegóły z planu nie ujrzały światła dziennego przed premierą nowych odcinków.

Pewną wskazówką podzielił się jednak odtwórca roli Mike’a Wheelera, Finn Wolfhard. Kanadyjski aktor wyznał, że jest bardzo szczęśliwy z tego, jak Ross i Matt Dufferowie postanowili rozliczyć się z jego bohaterem. Jego zdaniem, Mike otrzyma od twórców idealne zakończenie.

Byłem bardzo zadowolony z zakończenia jego wątku i nie wiem, byłem usatysfakcjonowany, ale przy tym bardzo zmieszany i smutny, a jednocześnie bardzo szczęśliwy.

Finn Wolfhard w swojej wypowiedzi nawiązał również do niezwykłego roku, jaki spędził na planie piątego sezonu Stranger Things.

Kręcenie finałowego sezonu było bardzo intensywne. Czułem się niemal jak we śnie. Nic z tego nie wydawało się realne. Nie wiem, po prostu to wszystko było perfekcyjne.

Z jakimi wyzwaniami tym razem będą musieli zmierzyć się uwielbiani bohaterowie? Tego dowiemy się prawdopodobnie jesienią 2025 roku, gdy na platformę Netflix nareszcie trafią wyczekiwane epizody Stranger Things. Piąty sezon produkcji braci Duffer już teraz zapowiadany jest jako prawdziwie epicki. Odcinki zrealizowano bowiem z rozmachem porównywalnym do filmów pełnometrażowych – ich budżet szacowany jest na ponad 250 milionów dolarów.