Irmina jest pastorową. Wytatuowana dziewczyna z mężem i dzieckiem
Irmina Wolniak jest duchowną, mówi o sobie "Pastorowa od emocji". W swoim życiu przeżyła dwa kryzysy wiary: pierwszy w czasie dorastania, drugi – w wyniku depresji poporodowej. — Wtedy zaczęłam się zastanawiać, czy wiara i psychologia sobie przeczą, czy wręcz przeciwnie; czy korzystanie z pomocy terapeuty jest oznaką braku zaufania do Boga, czy jednak nie. W tamtym czasie Kościół nie podejmował tematu zdrowia psychicznego w kontekście wiary. Pamiętam za to, jak pewna osoba powiedziała mi, abym uważała na terapeutów, ponieważ "oni mieszają w głowie, wpajając niebiblijne treści" — opowiada w rozmowie z nami.
Irmina Wolniak jest duchowną, mówi o sobie "Pastorowa od emocji". W swoim życiu przeżyła dwa kryzysy wiary: pierwszy w czasie dorastania, drugi – w wyniku depresji poporodowej. — Wtedy zaczęłam się zastanawiać, czy wiara i psychologia sobie przeczą, czy wręcz przeciwnie; czy korzystanie z pomocy terapeuty jest oznaką braku zaufania do Boga, czy jednak nie. W tamtym czasie Kościół nie podejmował tematu zdrowia psychicznego w kontekście wiary. Pamiętam za to, jak pewna osoba powiedziała mi, abym uważała na terapeutów, ponieważ "oni mieszają w głowie, wpajając niebiblijne treści" — opowiada w rozmowie z nami.