Jak powstaje serial "Edukacja XD"? Aktorzy zdradzają smaczki zza kulis: "Były momenty, że wymiękaliśmy"
Poza tym, że „Edukacja XD” jest w przeważającej mierze absurdalną... The post Jak powstaje serial "Edukacja XD"? Aktorzy zdradzają smaczki zza kulis: "Były momenty, że wymiękaliśmy" appeared first on Serialowa.

Poza tym, że „Edukacja XD” jest w przeważającej mierze absurdalną komedią, serial na podstawie książki Malcolma XD ma w sobie sporo dramatu o polskiej rzeczywistości. Zapytaliśmy aktorów i twórców o kulisy produkcji.
Ile jest komedii, a ile jest dramatu w serialu „Edukacja XD„? Przy okazji poprzedniej odsłony cyklu, czyli „Emigracji XD„, autor pierwowzoru (a zarazem scenarzysta) stwierdził, że zależało im na 70% komedii i 30% dramatu. Czy w tym przypadku jest podobnie?
Edukacja XD – ile dramatu jest w komedii CANAL+?
Odpowiadając na nasze pytanie, Łukasz Kośmicki, reżyser i współscenarzysta „Edukacji XD” zapewnił, że nakręcenie jakiejkolwiek komedii, która przy okazji zawiera w sobie refleksję, jest filmowym celem w samym sobie. W przypadku adaptacji książki Malcolma XD było to o tyle łatwe, że pierwowzór miał już te wspomniane komediowo-dramatyczne akcenty rozłożone.
— Rzeczą, która jest marzeniem twórców, zawsze [jest] zrobić coś, co rozbawi i będzie można się trochę zaśmiać, a przy tym coś zostanie z tyłu głowy. No i te rzeczy, te tematy, o których wspomniałeś, o których mówimy, trzeba pokazać je czasami w lżejszym świetle, żeby dostrzec to, co się dzieje, ale też śmiechem tego nie zabijać, tylko żeby była jakaś refleksja. To są oczywiście trudne rzeczy do wyważenia, ale książka to miała, więc z mojej strony – po prostu czerpaliśmy z książki, ona była takim drogowskazem, co działa i co fajnie może wpłynąć na ten serial.
Odtwórcy ról Malcolma (Tomasz Włosok) i Stomila (Michał Balicki) zwrócili z kolei uwagę na to, że w ich oczach wszelkie akcenty komediowe i dramatyczne wynikały z opowieści organicznie i równie organicznie przenikały się nawzajem. Miało to wpływ na podejście aktorów, którzy w danym momencie nie skupiali się na tym, by grać coś „na śmieszno” czy „na poważnie”.
Włosok: Co do komedii – były momenty, w których my wspólnie wymiękaliśmy, bo nas coś bawiło. Trochę bardziej na początku zdjęć. (…) Kiedy codziennie kąpiemy się w tym basenie absurdów, spowodowało to, że podchodziliśmy poważnie do tego. W sensie rzeczy były śmieszne, ale w trybie pracy wiedzieliśmy, że tylko wtedy to działało, kiedy podchodzimy do tego najpoważniej, jak możemy. Więc ja osobiście tak mam, że w ogóle nie rozpatrywałem czegoś w kategoriach „śmieszne, nieśmieszne”. Mamy historię, mamy ją przedstawić, uwierzyć w nią, a czy będzie śmieszne, no to wtedy już słupki i ktoś inny ocenia.
Balicki: Mam poczucie, że właśnie może komizm czasem z tego wynika, że tak jak postać Tomka, czyli Malcolm, gdzieś przed przeciwnościami z rzeczywistości się zamyka w swoim świecie, to Stomil z kolei wypiera tę rzeczywistość, która dla niego też jest dosyć trudna. Bo jemu tam się nie bardzo układa w tym życiu, ale jednak on tak nie widzi tego chyba celowo i tak stara się życie upiększyć sobie na siłę i zrobić z niego piękną opowieść. I ten kontrast też może sprawiać, że tam komizm się pojawia.

Sebastian Stankiewicz obsadzony w roli Mecenasa Korytki, jak i partnerujący mu niezwykle doświadczony Jan Frycz jako Prezes zgodnie stwierdzili, że dołączenie do tytułu, który w tak specyficzny sposób korzysta z humoru i dramatu, poskutkowało pewną presją, żeby „wpasować się w te klocki” i „niczego nie popsuć”.
Frycz: Ja bym chciał zwrócić uwagę na to, że to, co zrobiliśmy, wymagało od nas pewnego rodzaju wysiłku – dużego, z mojej strony przynajmniej. Bo materia jest trudna. Bywają momenty, na przykład, że, przyjmijmy, że coś jest śmieszne – no to trzeba wytrzymać, trzeba powtórzyć to parę razy.
Stankiewicz: Chodziło o to, żeby dobrze się wpasować, żeby tego nie zepsuć po prostu. Żeby te klocki wszystkie się ładnie nam poukładały. Więc my bardzo byliśmy czujni na to, co oni [Włosok i Balicki] proponują, co proponuje reżyser. Mieliśmy pierwszy dzień na cmentarzu z przenoszeniem trumny [scena z 5. odcinka]. I tam chyba gdzieś też poczuliśmy, że to jakoś po prostu idzie i po prostu poszliśmy w to.
Oprócz wyżej wymienionych aktorów w obsadzie „Edukacji XD” pojawiają się również Andrzej Zieliński i Agnieszka Suchora powracający do ról rodziców Malcolma, a także m.in. Paweł Wilczak („Kasia i Tomek”), Wojciech Mecwaldowski („Klangor”), Beata Kawka („Inni ludzie”) czy Krzysztof Stelmaszyk („39 i pół”). Sprawdźcie, co aktorzy powiedzieli nam o tym, czemu warto oglądać „Edukację XD”
Serialowa widziała już wszystkie odcinki serialu. Jeśli jesteście ciekawi naszej opinii, znajdziecie ją tutaj: „Edukacja XD” – recenzja serialu. Więcej rozmów z ekipą znajdziecie wkrótce na kanale Serialowej na YouTube – dajcie nam suba, a na pewno nie przegapicie nowych materiałów wideo.
Edukacja XD – kolejne odcinki w piątki na CANAL+ i CANAL+ online
The post Jak powstaje serial "Edukacja XD"? Aktorzy zdradzają smaczki zza kulis: "Były momenty, że wymiękaliśmy" appeared first on Serialowa.