Finn Wolfhard śmiał się z Willema Dafoe na planie „The Legend of Ochi”. „Trudno było utrzymać kamienną twarz”
Wschodząca gwiazda młodego pokolenia i legenda światowego aktorstwa. 22-letni Finn Wolfhard i 69-letni Willem Dafoe zagrali razem w nowej produkcji A24 pt. The Legend of Ochi, która już w najbliższy piątek trafi także do polskich kin. Wolfhard, który największą popularność zawdzięcza serialowi Netflixa Stranger Things, w wywiadzie dla MovieWeb wyjątkowo ciepło wypowiedział się na temat […]

Wschodząca gwiazda młodego pokolenia i legenda światowego aktorstwa. 22-letni Finn Wolfhard i 69-letni Willem Dafoe zagrali razem w nowej produkcji A24 pt. The Legend of Ochi, która już w najbliższy piątek trafi także do polskich kin. Wolfhard, który największą popularność zawdzięcza serialowi Netflixa Stranger Things, w wywiadzie dla MovieWeb wyjątkowo ciepło wypowiedział się na temat współpracy z Dafoe, którego postrzega jako jednego z nielicznych aktorów, którzy mimo dekad kariery, wciąż podchodzą do każdej roli z tą samą pasją i zaangażowaniem.
Finn Wolfhard, mimo ogromnego szacunku do Dafoe, często nie mógł powstrzymać śmiechu, gdy aktor pojawiał się na planie w swojej nieco komicznie wyglądającej zbroi. Wolfhard oraz jego ekranowa koleżanka, Helena Zengel powrócili wspomnieniami do zabawnych momentów z okresu zdjęciowego.
Pamiętam, że w szczególności chodziło o jego zbroję, była brutalna. Szczerze, wyglądała perfekcyjnie dla jego postaci, ponieważ była przekomiczna. Trudno było utrzymać kamienną twarz. Była na niego za mała. Wbijała mu się w skórę i była niewygodna. Pamiętam, jak po prostu siedział tam w tej zbroi. To mnie zawsze rozśmieszało. Naprawdę niesamowite w Willemie jest to, że niezależnie od tego, jak długo już gra, nadal podchodzi do aktorstwa w taki sposób, jakby to była jego pierwsza rola. Wciąż traktuje to bardzo poważnie w niezwykle odświeżający sposób – wiesz, nie ma w tym cynizmu. Nadal podchodzi do aktorstwa z wielką wrażliwością i szacunkiem.
Zengel i Wolfhard jednogłośnie uznali, iż praca z Willemem Dafoe była dla nich niezwykle cennym doświadczeniem. Jak wspomniała odtwórczyni roli Yuri:
Jako aktor, jest legendą. Robi jeden hit po drugim. Najbardziej zapamiętałam to, że w każdej scenie – a zwykle robiliśmy wiele ujęć przez Ochiego i innych zaangażowanych – on za każdym razem wnosił te same emocje, ten sam wysiłek i intensywność, mimo że to już jego tysięczny film. On nadal daje z siebie 100%. Naprawdę czuć, że dla niego liczy się film i sama praca, a nie to, co się wydarzy, jakie studio za nim stoi czy cokolwiek innego. On po prostu chce opowiedzieć historię.
The Legend of Ochi z udziałem Finna Wolfharda, Heleny Zengel, Willema Dafoe i Emily Watson trafi do kin już 25 kwietnia.