(Nie)gotowi na wszystko / BiaĹy Lotos
(Recenzja odcinkĂłw 1-6 sezonu trzeciego)Â Proza Ĺźycia daje Wam w koĹÄ? Macie dosyÄ szarĂłwki za oknem? Ekskluzywne wakacje na koĹcu Ĺwiata to coĹ, o czym skrycie marzycie? Spokojna gĹowa, Mike White nadciÄ
ga z odsieczÄ
, by skutecznie obrzydziÄ Wam wizjÄ wymarzonego urlopu! Trzeci sezon "BiaĹego Lotosu" z jednej strony czaruje nieziemskimi widokami tajskich darĂłw natury, z drugiej â doprowadza do
(Recenzja odcinkĂłw 1-6 sezonu trzeciego)Â Proza Ĺźycia daje Wam w koĹÄ? Macie dosyÄ szarĂłwki za oknem? Ekskluzywne wakacje na koĹcu Ĺwiata to coĹ, o czym skrycie marzycie? Spokojna gĹowa, Mike White nadciÄ
ga z odsieczÄ
, by skutecznie obrzydziÄ Wam wizjÄ wymarzonego urlopu! Trzeci sezon "BiaĹego Lotosu" z jednej strony czaruje nieziemskimi widokami tajskich darĂłw natury, z drugiej â doprowadza do serii mikrozawaĹĂłw, konsekwentnie podsycajÄ
c lÄk przed nadchodzÄ
cym tsunami. Kto obejrzaĹ finaĹ drugiego sezonu, ten wie, Ĺźe White coraz Ĺmielej oraz intensywniej konfrontuje widzĂłw z wizjÄ
Ĺmierci, czyniÄ
c z licznie nagradzanej satyry uniwersalnÄ
przypowieĹÄ o ludzkiej tragedii. W trzeciej, najdĹuĹźszej i najmniej pospiesznej dotÄ
d odsĹonie serialu znajdziemy duĹźo mniej niezobowiÄ
zujÄ
cej rozrywki i okazji do Ĺmiechu niĹź wczeĹniej. Tym razem skazani na wakacyjnÄ
udrÄkÄ goĹcie i pracownicy kurortu wydajÄ
siÄ bardziej ludzcy niĹź kiedykolwiek, a my jesteĹmy bardziej skĹonni im wspĂłĹczuÄ i kibicowaÄ. Mimo Ĺźe, jak to u White'a bywa, szansa na happy end jest nikĹa. ChoÄ do panteonu barwnych i pokrÄconych postaci "BiaĹego Lotosu" doĹÄ
cza kilka nowych wyrazistych osobowoĹci, Ĺźadna z nich nie ma w sobie tyle werwy i komizmu, co neurotyczna i cudownie przerysowana Tanya (Jennifer Coolidge). Osobliwa milionerka znika z ekranu, lecz jej "duch" nadal unosi siÄ nad znanÄ
nam z pierwszego sezonu masaĹźystkÄ
BelindÄ
, (Natasha Rothwell), ktĂłra przylatuje do tajskiego kurortu na hotelowÄ
wymianÄ. Na miejscu meldujÄ
siÄ takĹźe: trzy czterdziestoparoletnie pseudoprzyjaciĂłĹki z dzieciĹstwa: Jaclyn (Michelle Monaghan), Kate (Leslie Bibb) i Laurie (Carrie Coon); zakochani mimo wielu róşnic mizantrop Rick (Walton Goggins) i niepoprawna optymistka Chelsea (Aimee Lou Wood), a takĹźe zamoĹźna rodzina RatliffĂłw, w tym pracoholik Timothy (Jason Isaacs), jego Ĺźona lekomanka Victoria (Parker Posey) oraz ich dzieci: zarozumialec Saxon (Patrick Schwarzenegger), uduchowiona Piper (Sarah Catherine Hook) oraz siedemnastoletni introwertyk Lochlan (Sam Nivola). KaĹźdego z nich czekajÄ
wakacje peĹne niezapomnianych przeĹźyÄ. White w dalszym ciÄ
gu ironizuje i krytykuje uprzywilejowanych, jednak teraz znacznie bardziej ciekawi go "byÄ" niĹź "mieÄ". DogĹÄbnej wiwisekcji bohaterĂłw sprzyja miejsce akcji. W hotelu linii Four Seasons poĹoĹźonym na maĹej tajlandzkiej wysepce Koh Samui czas zdaje siÄ pĹynÄ
Ä inaczej. Pracownicy ukrytego poĹrodku dĹźungli kurortu juĹź na wejĹciu skĹadajÄ
goĹciom kuszÄ
cÄ
obietnicÄ odpoczynku oraz wyciszenia "maĹpiego" umysĹu. Nie kaĹźdemu bÄdzie to jednak dane. White szykuje dla bogaczy zupeĹnie inne atrakcje, jak chociaĹźby kwestionowanie celowoĹci wĹasnego istnienia, darmowe zetkniÄcie siÄ ze ĹmiertelnoĹciÄ
czy przyspieszony kurs z samopoznania. Widzowie, jak te zdezorientowane maĹpki skaczÄ
ce po palmach, cierpliwie obserwujÄ
bohaterĂłw oraz ich marne prĂłby zaklinania rzeczywistoĹci. Ci przypominajÄ
bowiem miotajÄ
ce nóşkami Ĺźuczki, ktĂłre daremnie usiĹujÄ
podnieĹÄ siÄ z pancerza. Trzeci sezon "BiaĹego Lotosu" problematyzuje spektakularne zderzenie "zachodniego" czĹowieka ze wschodniÄ
duchowoĹciÄ
, a wĹaĹciwie ze swoimi zĹudnymi wyobraĹźeniami na jej temat (Pani Ratliff nie odróşnia nawet Tajlandii od Chin). TrzymajÄ
c siÄ z dala od retoryki rodem z "Jedz, mĂłdl siÄ, kochaj", produkcja HBO pokazuje, Ĺźe to nie tajski masaĹź, eteryczne olejki czy medytacja sÄ
gwarantem duchowej odnowy, ale konfrontacja z niewygodnÄ
prawdÄ
, i to takÄ
, ktĂłra moĹźe kosztowaÄ ludzkie Ĺźycia. Prawdziwym chichotem losu u White'a jest oczywiĹcie to, Ĺźe najwiÄksza wewnÄtrzna przemiana czeka te postacie, ktĂłre najmniej siÄ jej spodziewajÄ
. Dlatego to nie zafascynowana mnisim Ĺźyciem Piper doĹwiadczy gruntownego oĹwiecenia, ale jej ĹźyjÄ
cy w sĹuĹźbie zapie*dolu ojciec oraz zadufany w sobie starszy brat, Saxon. Pierwszy z nich, styrany biznesmen i Ĺźywiciel rodziny (wiecie, taki "man in finance, trust fund, 6'5", blue eyes") odkryje, Ĺźe praca w stresie i ciÄ
gĹym poĹpiechu, pod dyktando ekstremalnego materializmu, uczyniĹa z niego wypranego z emocji niewolnika. Ten drugi z kolei, uzaleĹźniony od powierzchownych relacji i sukcesĂłw egocentryk, zda sobie sprawÄ, Ĺźe, o zgrozo, posiada duszÄ. To zaskakujÄ
ce, biorÄ
c pod uwagÄ, Ĺźe White przecieĹź wielokrotnie podwaĹźaĹ tÄ moĹźliwoĹÄ w przypadku zgniĹych kapitalistĂłw. CodziennoĹÄ nie jest wcale Ĺaskawsza dla usĹugujÄ
cych milionerom mieszkaĹcĂłw wyspy. Ci zmagajÄ
siÄ z klasowymi ograniczeniami i brakiem zawodowych perspektyw, majÄ
c nadziejÄ na spoĹeczno-ekonomiczny awans. WidaÄ to zwĹaszcza na przykĹadzie ochroniarza hotelu, powszechnie lubianego i zawsze uĹmiechniÄtego Gaitoki (Tayme Thapthimthong), usiĹujÄ
cego zdobyÄ serce pracujÄ
cej w kurorcie Mook (Lalisa Manoban). Dziewczyna okazuje mu zainteresowanie, ale to podróşujÄ
cy po Ĺwiecie postawni bodyguardzi wĹaĹcicielki kompleksu robiÄ
na niej prawdziwe wraĹźenie â a nie poczciwy Gaitok, ktĂłry nigdy nie wyĹciubiĹ nosa poza wyspÄ, a zamiast broni nosi w kieszeni co najwyĹźej krĂłtkofalĂłwkÄ. To najbardziej sympatyczny, a zarazem irytujÄ
cy bohater "BiaĹego Lotosu", bo aĹź nazbyt dobrze wciela w Ĺźycie frazÄ "straciÄ dla kogoĹ gĹowÄ". Trzeba zresztÄ
przyznaÄ, Ĺźe trzeci sezon naleĹźy do wybitnie napisanych i zagranych postaci mÄskich. Mike White dowodzi, Ĺźe presja bycia idealnym mÄĹźczyznÄ
nie ogranicza siÄ wcale do geografii, a wiele kobiet, przez swoje niemoĹźliwe do sprostania oczekiwania, czÄsto tÄ presjÄ jedynie potÄguje. NajwiÄkszy popis umiejÄtnoĹci dajÄ
na ekranie Jason Isaacs oraz Walton Goggins â aktorzy dojrzali, wszechstronni i charyzmatyczni, portretujÄ
cy postacie niemal tragiczne i mimo Ĺredniego wieku stojÄ
ce na rozdroĹźu przeĹomowych Ĺźyciowych decyzji. Podczas gdy emocjonalna powĹciÄ
gliwoĹÄ Isaacsa i Gogginsa kĹĂłci siÄ z rosnÄ
cÄ
frustracjÄ
ich bohaterĂłw, White z kaĹźdym odcinkiem konsekwentnie podbudowuje napiÄcie, przygotowujÄ
c publikÄ na wielki finaĹ. W "BiaĹym Lotosie" kaĹźdy jeden bohater wydaje siÄ bardziej nieprzewidywalny od drugiego, ale to walczÄ
cy z demonami przeszĹoĹci Rick moĹźe namieszaÄ w serialu najbardziej. Nic nie ukoi jego skoĹatanych nerwĂłw bardziej niĹź zemsta (i blant, ktĂłrego trudno dostaÄ w luksusowym hotelu). Rick nie potrafi nawet cieszyÄ siÄ rajskimi wakacjami, ani tym bardziej zwiÄ
zkiem z mĹodszÄ
o 20 lat ChelseÄ
, ktĂłra, na przekĂłr oczekiwaniom widzĂłw, nie jest z nim wcale dla pieniÄdzy, ale z prawdziwej miĹoĹci, upatrujÄ
c w nim swojÄ
"bratniÄ
duszÄ". To okreĹlenie nie jest bynajmniej przypadkowe, jako Ĺźe trzecia odsĹona "BiaĹego Lotosu" krÄci siÄ wokóŠsymboliki nieskoĹczonoĹci, reinkarnacji i karmicznej zemsty. Na tle mÄskich postaci niezwykle komicznie wypada toksyczna kobiecoĹÄ w wykonaniu trzech nieustannie obgadujÄ
cych siÄ za plecami "psiapsiĂłĹek". Jaclyn, Kate i Laurie przy pierwszej lepszej okazji prĂłbujÄ
sobie wzajemnie zaimponowaÄ, konkurujÄ
c o to, ktĂłra z nich jest bogatsza, lepiej siÄ starzeje i ma wiÄksze powodzenie wĹrĂłd mÄĹźczyzn. Ĺťeby byĹo zabawniej, White na kaĹźdym kroku podsyca w kobietach lÄk przed nieuchronnÄ
staroĹciÄ
. Powiew Ĺmierci unosi siÄ zresztÄ
nad wszystkimi pozostaĹymi bohaterami "BiaĹego Lotosu". Kiedy rozlicza siÄ z przeszĹoĹciÄ
, White wydaje siÄ jednak bardziej sentymentalny i nieco mniej zgryĹşliwy â ale czy to Ĺşle? Zamiast ĹmiaÄ siÄ ciÄ
gle z tego samego, showrunner proponuje zmianÄ tonacji. BadajÄ
c ludzkÄ
duchowoĹÄ, zastanawia siÄ, co czeka nas po drugiej stronie. PatrzÄ
c na piekĹo, jakie twĂłrca serialu organizuje swoim bohaterom na ziemi, pozostaje mieÄ tylko nadziejÄ, Ĺźe karma potraktuje ich w finale sprawiedliwie.