GAIKO – GAIKO

Młodzieńczy zachwyt. Naprawdę nazywa się Kaito Defoort i pochodzi z Brukseli. Za sprawą rodziców od dziecka pobierał lekcje fortepianu. Znajomość muzyki klasycznej nie przeszkodziła mu jednak Artykuł GAIKO – GAIKO pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

Feb 15, 2025 - 12:34
 0
GAIKO – GAIKO

Młodzieńczy zachwyt.

Naprawdę nazywa się Kaito Defoort i pochodzi z Brukseli. Za sprawą rodziców od dziecka pobierał lekcje fortepianu. Znajomość muzyki klasycznej nie przeszkodziła mu jednak zachwycić się nowoczesną elektroniką. Stało się to za sprawą Buriala, którego płyty były objawieniem dla Defoorta. W efekcie zagłębił się w post-rave, penetrując takie gatunki, jak dubstep, drum’n’bass i breakbeat. Nie przeszkodziło mu to w karierze modela i występach w pokazach takich firm, jak Loewe, z którą podpisał nawet umowę na stałą współpracę.

Muzyka była jednak dla młodego Belga ważniejsza. Zadebiutował własnymi nagraniami jako Tsugi, zdobywając w 2020 roku wyróżnienie dla najbardziej obiecującego producenta w ramach Red Bull Elektropedia Awards. To otworzyło mu drogę do krajowych rozgłośni radiowych, prezentujących nową elektronikę oraz na różne modne rave’y. Ostatecznie Defoort postanowił wystartować jeszcze raz z nieco inną muzyką. Przybrał pseudonim GAIKO i zainteresował swymi nagraniami cenioną wytwórnię Nous’klaer Audio z Rotterdamu.

Gaiko by Gaiko

Wydany właśnie jej nakładem debiutancki album belgijskiego producenta to efekt jego fascynacji estetyką IDM z jej najwcześniejszego okresu. Defoort sięga tu po maswyne breaki („Millenium”), a nawet rozpędza je do drum’n’bassowych temp („Setagaya”), ale za każdym razem kontrastuje te połamańce melancholijną elektroniką („Subdued”), najczęściej wywiedzioną z jazzu („Misses Euphoria”) lub fusion („Crush”). W ten sposób lata 90. spotykają się tu z latami 70., tworząc zwiewną całość. Największe wrażenie robi na płycie finałowy utwór „Cocoon”, w którym belgijski artysta wpisuje piękną partię piano i eteryczny śpiew w wycofany podkład rytmiczny.

Skromny to zestaw, ale budzi bardzo pozytywne emocje swoją niewinnością czy nawet naiwnością. Kaito Defoort daje w tych ośmiu nagraniach wyraz swemu młodzieńczemu zachwytowi nad brytyjską elektroniką spod znaku wczesnego Warpu i Rephlexa. Na jego plus pracuje klasyczna edukacja – potrafi bowiem spuentować te rytmiczne połamańce ładną melodią i stworzyć sugestywny nastrój. Wspomniany „Cocoon” pokazuje jaką drogą powinien pójść młody producent: w stronę bogatszych aranżacji, adaptujących dźwięki żywych instrumentów. Przyszłość należy więc do niego.

Nous’klaer Audio 2025

www.nousklaeraudio.nl

www.facebook.com/nousklaeraudio

Artykuł GAIKO – GAIKO pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.