Oliwia pracuje na koparce. "CV wysłałam dla żartu"
— Przeglądałam ogłoszenia o pracy i trafiłam na takie, w którym ktoś szukał operatora koparki lub ładowarki. Wysłałam swoje CV, ale tak w zasadzie ironicznie, dla żartu. Po dwóch dniach dostałam telefon, zdecydowałam, że spróbuję — wspomina Oliwia. Tak jej się spodobało, że została w zawodzie. Opowiada nam o swojej nietuzinkowej pracy.
— Przeglądałam ogłoszenia o pracy i trafiłam na takie, w którym ktoś szukał operatora koparki lub ładowarki. Wysłałam swoje CV, ale tak w zasadzie ironicznie, dla żartu. Po dwóch dniach dostałam telefon, zdecydowałam, że spróbuję — wspomina Oliwia. Tak jej się spodobało, że została w zawodzie. Opowiada nam o swojej nietuzinkowej pracy.