Odciął matce głowę. "Nie wiedziałem, co robić, zupełnie zgłupiałem"
– Nie wiedziałem, co robić. Uważałem, że nie mogę pójść na policję, bo nikt mi nie uwierzy. I wtedy zacząłem się zastanawiać: "Co zrobię z ciałem?". Zupełnie zgłupiałem. [...] Najpierw odciąłem dłonie, potem głowę. Zawinąłem ciało w śpiwór i wrzuciłem do bagażnika w samochodzie — opowiadał Jason Bautista, morderca własnej matki. W tamtym momencie śledczy poczuli się tak, jakby przeszył ich elektryczny wstrząs. Rzeczywistość, którą opisywał chłopak, wydawała się zbyt makabryczna i koszmarna. Od ponad tygodnia w swoim mieszkaniu trzymał odciętą głowę i odcięte dłonie matki. Było to coś, przed czym wzbraniała się wyobraźnia.
– Nie wiedziałem, co robić. Uważałem, że nie mogę pójść na policję, bo nikt mi nie uwierzy. I wtedy zacząłem się zastanawiać: "Co zrobię z ciałem?". Zupełnie zgłupiałem. [...] Najpierw odciąłem dłonie, potem głowę. Zawinąłem ciało w śpiwór i wrzuciłem do bagażnika w samochodzie — opowiadał Jason Bautista, morderca własnej matki. W tamtym momencie śledczy poczuli się tak, jakby przeszył ich elektryczny wstrząs. Rzeczywistość, którą opisywał chłopak, wydawała się zbyt makabryczna i koszmarna. Od ponad tygodnia w swoim mieszkaniu trzymał odciętą głowę i odcięte dłonie matki. Było to coś, przed czym wzbraniała się wyobraźnia.