Narkotyki z „Breaking Bad” wyglądały na tyle realistycznie, że ludzie kradli je z planu
Narkotyki z serialu Breaking Bad były prawdziwe? Zdaniem niektórych członków ekipy filmowej z pewnością – imitacje substancji odurzających użytych w serialu zostały stworzone z najwyższą starannością, dlatego często w niewyjaśnionych okolicznościach ginęły z planu. Robb Wilson King odpowiedzialny za scenografię do Breaking Bad dołożył wszelkich starań, by sztuczne narkotyki nie zaszkodziły głównym aktorom, dlatego w […]

Narkotyki z serialu Breaking Bad były prawdziwe? Zdaniem niektórych członków ekipy filmowej z pewnością – imitacje substancji odurzających użytych w serialu zostały stworzone z najwyższą starannością, dlatego często w niewyjaśnionych okolicznościach ginęły z planu.
Robb Wilson King odpowiedzialny za scenografię do Breaking Bad dołożył wszelkich starań, by sztuczne narkotyki nie zaszkodziły głównym aktorom, dlatego w trakcie prac nad serialem konsultował wszelkie decyzje z Drug Enforcement Agency oraz dilerami z Albuquerque, gdzie kręcono uwielbianą produkcję.
To było przerażające. Masz do czynienia z niebezpieczną rzeczą. Jeśli zostanie ona źle wykonana pod twoim nadzorem, można ucierpieć. To ważne, aby to poczuć i zobaczyć – wtedy możesz przełożyć to na film.
Jak donosi The Guardian, sztuczne narkotyki znikały z planu Breaking Bad bardzo często. Z podobnym problemem podczas kręcenia mierzyli się także twórcy serialu Euphoria czy Supacell, w których uzależnienie od środków odurzających gra dużą rolę. Jak zatem autorzy popularnych seriali radzą sobie z wytwarzaniem, a następnie utylizowaniem sztucznych narkotyków po zakończeniu okresu zdjęciowego?
Twórcy Breaking Bad, którzy podpisali umowę z rządową organizacją Drug Enforcement Agency zwrócili instytucji wszelkie substancje wyprodukowane na potrzeby serialu. W przypadku Supacell, narkotyków pozbyto się wysadzając je w powietrze. We wszystkich ze wspomnianych produkcji, kwestia sztucznych narkotyków obecnych na planie zawsze traktowana jest z największą ostrożnością, co nie zmienia faktu, iż substancje te często zupełnie niepostrzeżenie znikają z oczu ekipy filmowej.