Konradowi ukradziono tożsamość. "Aż mam ciary, gdy o tym pomyślę"
— Zazwyczaj o takich zagrożeniach tylko się słyszało. Pech chciał, że trafiło na mnie. Zdjęcia, którymi dzielę się w sieci, zaczęły mnożyć się na TikToku, Whatsappie, Instagramie, a przede wszystkim na portalach randkowych. Trafiły też na facebookowe grupy, takie jak "Oszuści z Tindera" — opowiada Konrad Dydziński, któremu ukradziono tożsamość w internecie
— Zazwyczaj o takich zagrożeniach tylko się słyszało. Pech chciał, że trafiło na mnie. Zdjęcia, którymi dzielę się w sieci, zaczęły mnożyć się na TikToku, Whatsappie, Instagramie, a przede wszystkim na portalach randkowych. Trafiły też na facebookowe grupy, takie jak "Oszuści z Tindera" — opowiada Konrad Dydziński, któremu ukradziono tożsamość w internecie