26-latka jest mamą zastępczą. "Codzienność w naszym domu to prawdziwy chaos"
— Każde z tych dzieci to inna historia, inna osobowość, inne potrzeby. Każde z nich wniosło coś do naszego życia, ale także my staraliśmy się im zapewnić choć trochę spokoju i poczucia bezpieczeństwa, jak dalece to możliwe w tak krótkim czasie — mówi 26-letnia Klaudia Krauze. Zawsze marzyła o dużym rodzeństwie i zawsze miała w sobie potrzebę pomocy. Opowiada o pogotowiu rodzinnym i rodzinie pomocowej, które prowadzi.
— Każde z tych dzieci to inna historia, inna osobowość, inne potrzeby. Każde z nich wniosło coś do naszego życia, ale także my staraliśmy się im zapewnić choć trochę spokoju i poczucia bezpieczeństwa, jak dalece to możliwe w tak krótkim czasie — mówi 26-letnia Klaudia Krauze. Zawsze marzyła o dużym rodzeństwie i zawsze miała w sobie potrzebę pomocy. Opowiada o pogotowiu rodzinnym i rodzinie pomocowej, które prowadzi.