Muzyka na wyjątkowo długi listopad
Nie wiem, jak długo członkowie duńskiego kwintetu Andorra zastanawiali się nad tytułem swojej najnowszej płyty. Ostatecznie zdecydowali się na… „III”. Mało oryginalnie, ale przecież to rzecz absolutnie drugorzędna. Liczy się muzyka, a ta – podobnie jak na dwóch poprzednich wydawnictwach zespołu – jest znakomita. Skandynawski jazz chyba nigdy nie przestanie zadziwiać.

