Hans Zimmer wyjaśnił, dlaczego nigdy nie zrobił muzyki dla MCU. Był szczery do bólu
Hans Zimmer jest jednym z najbardziej znanych i uznanych kompozytorów muzyki filmowej. Jego pozycja w Hollywood jest tak silna, że nie straszny mu nawet Iron Man, Kapitan Ameryka czy Kevin Feige. Hans Zimmer swoją karierę kompozytora muzyki filmowej rozpoczął od współpracy z Jerzym Skolimowskim przy filmie Fucha (1982). Pierwszą nominację do Oscara zdobył już 6 […]

Hans Zimmer jest jednym z najbardziej znanych i uznanych kompozytorów muzyki filmowej. Jego pozycja w Hollywood jest tak silna, że nie straszny mu nawet Iron Man, Kapitan Ameryka czy Kevin Feige.
Hans Zimmer swoją karierę kompozytora muzyki filmowej rozpoczął od współpracy z Jerzym Skolimowskim przy filmie Fucha (1982). Pierwszą nominację do Oscara zdobył już 6 lat później, za ścieżkę dźwiękową do Rain Mana. Legendarny Król Lew przyniósł mu pierwszą Nagrodę Akademii. Od tego czasu artysta skomponował muzykę do dziesiątek dzieł, w tym głośnych blockbusterów, takich jak Piraci z Karaibów, Mission: Impossible 2, Incepcja, Diuna, Gladiator, Sherlock Holmes.
Zimmer nie stroni też od kina superbohaterskiego. Napisał soundtracki Człowieka ze stali, Amazing Spider-Mana, Wonder Woman i Dark Phoenix, a także trylogii o Mrocznym Rycerzu, w ramach stałej współpracy z Christopherem Nolanem. Nigdy jednak nie zgodził się na pracę przy produkcjach MCU. Będąc gościem podcastu „Happy Sad Confused” wyjaśnił dlaczego.
– To jest zawsze tak, że moment nie jest dobry. I tak naprawdę, szczerze, teraz szukam innych rzeczy. Słuchaj, obstawiłem podium. Zrobiłem Batmana, Supermana i Spider-Mana. I Wonder Woman! Serio, co chcesz, żebym teraz zrobił? Jakichś pomniejszych bohaterów? – powiedział bez ogródek kompozytor.
Po chwili zorientował się, że jego wypowiedź była arogancka, ale było już za późno. Słowo się rzekło. Thunderbolts będą mieli go na oku. Prawda jest jednak taka, że dla wielu osób, które nie wychowały się w kulturze zdominowanej przez MCU, Iron Man czy Thor nie grają w tej samej lidze co wymienieni przez Zimmera herosi (i heroina!) czy grupa X-Men. Dlatego jakkolwiek brutalnie zabrzmiała wypowiedź kompozytora, trudno nie rozumieć jego racji.
Hans Zimmer w swojej karierze był 12 razy nominowany do Oscara. Dwukrotnie zakończyło się to zwycięstwem. Artysta został nagrodzony za Króla Lwa (1994) oraz Diunę (2021).