Do sedna: Mike Myers ze stali

Na początku lat 80. wszyscy chcieli ekranizować Kinga. Trzy pierwsze powieści przeniesione na ekran, czyli „Carrie” Briana DePalmy, telewizyjne „Miasteczko Salem” i niesamowite „Lśnienie” Kubricka były finansowymi samograjami. Zaczął się boom roku 1982, kiedy to wystartowały przygotowania do „Martwej strefy”, „Cujo”, „Podpalaczki” i „Christine”. To właśnie za tę ostatnią powieść zabrał się John Carpenter i – co ciekawe – scenariusz, casting i zdjęcia rozpoczęły się zanim powieść w ogóle została wydana. Wszyscy uważali bowiem, że nie ma najmniejszych szans na niepowodzenie, to musi się udać. Fanów horroru połączenie King-Carpenter po prostu elektryzowało. A sam Carpenter, jak często przyznaje, bardzo potrzebował wtedy pracy.

Mar 6, 2025 - 19:36
 0
Do sedna: Mike Myers ze stali
Na początku lat 80. wszyscy chcieli ekranizować Kinga. Trzy pierwsze powieści przeniesione na ekran, czyli „Carrie” Briana DePalmy, telewizyjne „Miasteczko Salem” i niesamowite „Lśnienie” Kubricka były finansowymi samograjami. Zaczął się boom roku 1982, kiedy to wystartowały przygotowania do „Martwej strefy”, „Cujo”, „Podpalaczki” i „Christine”. To właśnie za tę ostatnią powieść zabrał się John Carpenter i – co ciekawe – scenariusz, casting i zdjęcia rozpoczęły się zanim powieść w ogóle została wydana. Wszyscy uważali bowiem, że nie ma najmniejszych szans na niepowodzenie, to musi się udać. Fanów horroru połączenie King-Carpenter po prostu elektryzowało. A sam Carpenter, jak często przyznaje, bardzo potrzebował wtedy pracy.